Dzień bez deszczu … z drobnym wyjątkiem w Bitchu-Takahashi gdzie mieliśmy pierwszy przystanek. No nawet nie deszcz tylko lekka mżawka. Spacer uliczkami miasta, wizyta na starym cmentarzu, świątynia oraz dom samurajów … Continue reading “Okayama”
Private travel blog
Dzień bez deszczu … z drobnym wyjątkiem w Bitchu-Takahashi gdzie mieliśmy pierwszy przystanek. No nawet nie deszcz tylko lekka mżawka. Spacer uliczkami miasta, wizyta na starym cmentarzu, świątynia oraz dom samurajów … Continue reading “Okayama”