Dziś mało pisania. W tym poście narzekałem, że Sakurajima była za chmurami … no to wróciliśmy rano Shinkansen’em do Kagoshima tylko po to żeby zrobić zdjęcia wulkanu, między innymi to:
i kilka w Kagoshima :) … Ledwo zdążyliśmy na pociąg powrotny! Jeden tip pod zdjęciami.
Jutro zapowiada się super dzień, coś dla lubiących tematy urbex/abandoned – wyprawa na Battleship Island lub inaczej Ghost Island. Pamiętacie film “Skyfall”? :) Zdjęcia będą najprawdopodobniej dopiero na drugi dzień bo jeszcze wieczorem po zachodzie sesja z panoramą miasta.
Tip:
Najlepszy spot do fotografowania wulkanu Sakurajima to wg mnie to miejsce (zaznaczone pinezką):
Na samym końcu falochronu jest latarnia morska, do której można dojść (zdjęcie nr 4). Między obiektywem a wulkanem jest tylko Zatoka Kagoshima ;)