Bardzo krótko bo nie mam jednak weny do pisania na razie.
Read more →Bardzo krótko bo nie mam jednak weny do pisania na razie.
Read more →Zrezygnowałem tym razem z pisania dziennika,
Read more →15.08 Pierwsze 600 km z ok 6000(*) za mną czyli dotarłem do Kowna.
Read more →Znów Abisko – Nikkaluokta …
Read more →…czyli do trzech razy sztuka.
Read more →Kończąc poprzednią wyprawę wiedziałem, że tam wrócę i tak też się stanie w Sierpniu …
Read more →Wczesna pobudka, śniadanie, kanapka na drogę plus oczywiście kawa i w drogę.
Read more →Dużo pisania tym razem nie będzie bo i tak jestem bardzo spóźniony ze zdjęciami.
Read more →Plan wypadu był dość prosty: odwiedzić kilka wodospadów, zobaczyć Dolinę Śmierci i poszwędać się po leśnych drogach. A jak wyszło to już piszę.
Read more →